Niestety wczoraj rozwiązałam zagadkę zafarbowanej czapeczki.
Pralka stanęła i odmówiła posłuszeństwa, doszłam do wniosku że wszystkie prania z ostatnich dwóch tygodni były jakieś dziwne, słabo wypłukane, źle odwirowane, no i ta czapeczka-nieszczęście.
Jutro zobaczymy co powie fachowiec od pralek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz